Dla osób posiadających lub planujących zadłużenie, jakim jest kredyt hipoteczny, 2022 rok nie będzie zachęcający. Według prognoz czekają nas kolejne podwyżki comiesięcznych rat. Nawet po już zauważalnej i odczuwalnej dla zawartości naszego portfela podwyżce stóp procentowych i wzroście oprocentowania kredytów. Gdy wydawać by się mogło, że nic już nie może nas bardziej zaskoczyć, nowy rok wita nas nieruchomościami drożejącymi w zastraszającym tempie i rekordowymi podwyżkami cen wszystkich produktów i usług. Tak napędzany rynek nie jest dobrym miejscem do inwestycji, nawet w stosunkowo pewnej i stabilnej dotychczas branży nieruchomości.
Jeszcze na początku października 2021 roku główna stopa referencyjna była na rekordowo niskim poziomie – 0,1%. Kredytobiorcy nie wahali się ani chwili przed podjęciem decyzji o pożyczce. Korzystającym z rozwiązania, jakim jest kredyt hipoteczny, 2022 rok zgotował niespodziankę w postaci znacznej podwyżki stóp procentowych. Rada Polityki Pieniężnej już na początku bieżącego roku podniosła bowiem ich wartość aż o 50 punktów bazowych. Co to jednak oznacza dla kredytobiorców? Każdego z nich ta decyzja kosztuje od kilkudziesięciu do kilkuset złotych więcej w miesięcznej racie kredytu. To zmiana odczuwalna, która nie zaskoczyła jednak ekonomistów w związku z dynamicznym rozwojem sytuacji na polskim rynku gospodarczym. Większość z nich spodziewała się bowiem podwyżki tej skali, o czym informowano w prognozach dla potencjalnych klientów banków.
Kredyt hipoteczny 2022 – rata w górę
Obecnie główna stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego wynosi aż 2,75% i jest najwyższa od lipca 2013 roku. Wzrost jej wartości obserwuje się systematycznie już od października 2021 roku. Przyczynia się do tego stanu rzeczy zwłaszcza zaostrzanie polityki pieniężnej oraz wzrost światowych cen surowców, który pociągnął ze sobą równocześnie wzrost inflacji. Przed rozpoczęciem cyklu podwyżek w ostatnim kwartale ubiegłego roku 3-miesięczny WIBOR (Warsaw Interbank Offer Rate), stanowiący bazę do wyliczania wartości stóp procentowych dla większości banków, osiągał wartość 0,24%. Trudno zatem uwierzyć, że już początkiem stycznia było to aż 2,56%. Kredyt hipoteczny w 2022 roku ściera ze sobą różnorodne siły i okoliczności – od podwyżek, poprzez niższą zdolność kredytową, aż po możliwość skorzystania z programu kredytu bez wkładu własnego.
Wzrost opisywanej wartości stopy procentowej, po jakiej banki udzielają pożyczek innym bankom, bezpośrednio przekłada się na wzrost raty kredytu spłacanej przez kredytobiorców. Jeżeli chodzi o kredyt hipoteczny na dom i mieszkanie, dotychczasowe zmiany w regulacji wartości stóp procentowych kosztowały już inwestorów około 130 zł wyższej raty za każde pożyczone 100 tysięcy złotych zobowiązania kredytowego. Jeśli WIBOR wzrośnie o kolejne 50 punktów bazowych, czyli tyle samo, ile wyniósł wzrost stóp procentowych, rata kredytu wzrośnie o kolejne 90 złotych. Nie ma jednak pewności, że stopy procentowe ustalane przez banki zachowają się w ten sam sposób co stopy banku centralnego.
Ponadto kwestie podniesienia oprocentowania przez bank są ustalane indywidualnie dla każdego klienta na podstawie dokonywanych w umowie kredytowej zapisów. To, w jakim trybie wzrośnie nasza rata, zależy głównie od przyjętej przez bank strategii rewizji oprocentowania. Zwykle dokonują jej bowiem raz na kwartał. Znacznym pocieszeniem dla kredytobiorców powinien być również fakt, że zależność kredyt hipoteczny a koronawirus nie ma już większego znaczenia. Zmiany, które zaszły dotychczas również są wynikiem pandemii, ale stanowią znaczną część zapowiadanych podwyżek. Jeżeli rynkowe prognozy się potwierdzą – najgorsze jest już za nami.
Niższa zdolność kredytowa
Rosnące ceny mieszkań i rosnący popyt nie sprzyjają wzrostowi kwot kredytów hipotecznych udzielanych przez banki. Wraz ze wzrostem raty kredytu zmalała zdolność kredytowa Polaków. Banki pożyczają nam mniej niż jeszcze we wrześniu 2021 roku, a zdecydowanie mniej niż w 2020. Redukcja zdolności kredytowej przybiera zatem stosunkowo wysoką skalę. Osoba, która jeszcze w październiku mogła w większości banków zadłużyć się nawet na 300 tysięcy złotych, obecnie otrzyma około 230 tysięcy. Jeżeli stopa referencyjna NBP nadal będzie wzrastać, dostępna kwota kredytu spadnie o kolejne 100 tysięcy złotych. Ponieważ banki widzą związaną z tą sytuacją tendencję klientów do rezygnacji z zaciągania kredytów, przygotowują liczne oferty specjalne. Łatwiej zatem o promocję kredytu związaną najczęściej z obniżeniem marży czy kosztów dodatkowych. Zdolność kredytową ogranicza zaś nie tylko wysokość stóp procentowych, ale również ogólne warunki i koszty życia klientów banków. Szybko rosnące ze względu na inflację nie sprzyjają korzystnym decyzjom kredytowym.
Wobec aktualnych zmian rosnącą popularnością cieszyć się mają kredyty mieszkaniowe z gwarancją stałego oprocentowania. Wartość raty możliwa jest do ustabilizowania na kilka lat w przód (zwykle 5-7). Po tym czasie bank najczęściej ustala z klientem nowe zasady spłaty pożyczki. Stałe oprocentowanie jest zwykle wyższe niż zmienne. Może przynieść korzyści kredytobiorcom zwłaszcza wtedy, gdy wartość stóp procentowych będzie rosła szybciej, niż przewidują prognozy. Nie mamy pewności, jak zachowa się rynek mieszkaniowy, ani w którą stronę zwrócą się oferty kredytów hipotecznych w 2022 roku.
Kredyt hipoteczny bez wkładu własnego – czy to możliwe?
Dla osób chcących skorzystać z nieograniczonych możliwości, jakie daje kredyt hipoteczny, 2022 rok przygotował również milszą niespodziankę niż dotychczasowe podwyżki rat. Drogę do posiadania własnego M znacznie skrócić mają bowiem pożyczki możliwe do uzyskania bez wkładu własnego. Ta zmiana ma wejść w życie wraz z końcem maja 2022 roku. Wtedy bowiem planowany jest start rządowego programu gwarancji kredytowych, obejmujących osoby zdecydowane na zakup mieszkania. Z możliwości programu skorzystać będzie mógł każdy, kto nie ma własnego mieszkania lub rodziny, które zamieszkują zbyt małe metraże. Warunkiem koniecznym do dołączenia do programu będzie jednak posiadanie przez nich zdolności i wiarygodności kredytowej.
Polakom, którzy nadal nie mogą sobie pozwolić na zakup lub budowę własnej nieruchomości, ten program pomoże spłacić przyszłe raty kredytów. Jeżeli dłużnikom urodzi się drugie lub trzecie dziecko, określoną odgórnie część kredytu spłaci za nich państwo. Program „Mieszkanie bez wkładu własnego” pozwala zatem nie tylko na zaciągnięcie kredytu, ale również uzyskanie dopłaty do jego spłaty. Preferencyjny kredyt może być nieco droższy, niż ten uzyskiwany przez klientów banków bez udziału w programie. Za przyznaną gwarancję wkładu własnego kredytobiorca będzie zobligowany zapłacić dodatkową prowizję w wysokości 1% pożyczanej kwoty. Kredyt ten potencjalnie obciążony będzie wyższą marżą. Trudniejsze może stać się również wypowiedzenie umowy kredytu hipotecznego.